Forum Forum Klanu Krasnoludzka Faktoria
Strona dla członków najzacniejszego klanu pod słońcem znaczy dla członków Krasnoludzkiej Faktorii i ich gości
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowieści Krasnoludzkiej Faktorii
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 60, 61, 62  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Klanu Krasnoludzka Faktoria Strona Główna -> Off Topic- Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Galvin Quel Tazqul
Than Faktorii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzałków Wlkp.

PostWysłany: Pią 9:40, 18 Sie 2006    Temat postu:

-Wilkołaki podobno nie lubią ognia i światła. Całe szczęście mój Twórca Wdów jest Witchbladem więc zadaje obrażenia od ognia i światła. Chuzia na cholery jedne!
I Galvin rzucił się w wir walki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Burgle
Pijanica klanowy



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław

PostWysłany: Pią 20:18, 18 Sie 2006    Temat postu:

W takiej sytuacji...czy mógłby mi ktoś oddać mój pierścionek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[KF] Uffretin Tearth
Bimbromanta



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Busko Zdrój

PostWysłany: Sob 8:33, 19 Sie 2006    Temat postu:

Gdy Galvin nie radził sobie z grupą wilkołaków Uffretin rzucił się do pomocy. Po chwili Galvin okrył nas osłoną przeciw ogniową, żeby Ognisty mógł pomóc. Po chwili było po grupie wilkołaków. Jendak była ich cała watacha. I wydywało się że ciągle ich przybywa. Nadodatek to nie były zwykłe wilkołaki, ponieważ nie było pełni. Najwyraźniej tu chodziło o coś większego. - Trzeba to sprawdzić - zawołałem. I ruszyli w głąb lasu cały czas przedzierając się nie przez gałęzie a przez stada wilków. Nadodatek im głębiej w las tym więcej też było Łakowilków. - To będzie zdecydowanie bardzo ciężka przeprawa - przyznałem.
Całe szczęście że jesteśmy wszyscy razem i damy rade ze wszstkim - Krzyknął Mimir podnosząc wszystkich na duchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galvin Quel Tazqul
Than Faktorii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzałków Wlkp.

PostWysłany: Sob 16:10, 19 Sie 2006    Temat postu:

-Ha! Łakowilki! Takich choler to ja się nie spodziewałem.
Galvin postanowił się przestać cackać i zmaterializował na sobie swój strój (połączenie stroju Łowcy Nieumarłych, Czarodzieja i Czarnego Kosyniera). W ręce zamiast Twórcy Wdów pojawił się Kat Bożej Ziemi. Galvin nie wachał się go użyć.
-Uderzenie Kata!!! - wrzasnął.
Fala wychodząca z kosy znikneła łakowilków którzy mieli nieszczęście znaleźć się zbyt blisko. Niestety nadal było ich multum.
-Widze strażnice jakieś 500 metrów stąd! Szybko tak się zchronimy! - zawołał Burgle.

Przeciwników było za dużo, aby od tak rozprawić się z nimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[KF] Uffretin Tearth
Bimbromanta



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Busko Zdrój

PostWysłany: Pon 8:06, 21 Sie 2006    Temat postu:

Po co się męczyć. Galvin zrób nam jakiegoś teleporta. Będzie i szybciej i bezpieczniej. Chyba możesz to zrobić co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galvin Quel Tazqul
Than Faktorii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzałków Wlkp.

PostWysłany: Pon 19:02, 21 Sie 2006    Temat postu:

Nagle przed krasnoludami otworzył się portal.
-Szybko! Szybko bo te cholery wskoczą za nami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[KF] Uffretin Tearth
Bimbromanta



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Busko Zdrój

PostWysłany: Wto 11:14, 22 Sie 2006    Temat postu:

Trzeba było obmyślić strategię. Naszczęście łakowilki zajęły się czym innym aniżeli atakowaniem wieży. Wiadomo było że ulegają ogniowi.
Potrzebuję węgla. Dużo węgla. - zarządził Uffretin. - Mam jeszcze trochę mithrilu. Powinno udać mi się wzocnić wasze bronie o obrażenia od ognia.
Ale potrzebuje węgla. Da radę??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galvin Quel Tazqul
Than Faktorii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzałków Wlkp.

PostWysłany: Wto 11:43, 22 Sie 2006    Temat postu:

-Da - rzucił Galvin - mam kopalnie - po czym stworzył protal do którego weszło paru krasnali.
Po jakimś czasie wrócili z kilkoma wielkimi koszami węgla.
-Ale ja proponuje załatwić łakowilki za pomocą tego.
To powiedziawszy Galvin wyjął Bimbrusia. Na butelce nakreślony był święty symbol. Kosynier wylał troche zawartości na Kata Bożej Ziemi. Kosa ociekała płynem. Galvin użył umagiczniania i substancja wnikneła w ostrze, które zyskało jasną poświate.
-Oto coś co najlepiej poskrawia wszelkie plugastwo. Oto Święcony Spirytus! Moge pokryć nim część broni. Potem wystarczy zapalić i będzie broń zadawać obrażenia od świętego ognia i nie ma co się bać że zgaśnie, bo ostrze jest nasączone i może się palić po sądny dzień. Aby zgasić ostrze wystarczy przyłożyć dłoń. Nas nie oparzy.
Niestety jak już wspomniałem to uda się zrobić tylko z częścią broni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[KF] Uffretin Tearth
Bimbromanta



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Busko Zdrój

PostWysłany: Śro 11:59, 23 Sie 2006    Temat postu:

Razem nam się uda Galvinie - oznajmił Uffretin - ale trzeba czasu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dimrond Dragarson
Strażnik Kodeksu



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 14:44, 23 Sie 2006    Temat postu:

- No to nie gadajcie tylko działajcie bracia długo nie utrzymam tych plugawych bestyj powiedział z wysiłkiem Dimrond i teraz dopiero zaaferowani czym innym członkowie Faktorii spojrzeli na Dimronda, któren ociekał potem bez swej magicznej zbroji jeno w swej szacie. Rozejrzeli się wokoło i zobaczyli, że wokoł wiży jest roztoczony świetlisty ale przepuszczający światło mur, któren nie pozwala plugastwom wejść do wnętrza. Na mur napierały łakowilki i wilkołaki, ponadto nie wieadomo dlaczego w oodali zobaczyli, że zbierają się iini zmiennokształtni i idą z pomocą już napierającym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[KF] Uffretin Tearth
Bimbromanta



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Busko Zdrój

PostWysłany: Śro 18:58, 23 Sie 2006    Temat postu:

Skończyliśmy!!! - krzyknął tryumfalnie Uffretin razem z Galvinem - Dziękuję Dimrondzie... Odpocznij... Teraz te bronie mają taką ogromną moc że zmieciemy ich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galvin Quel Tazqul
Than Faktorii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzałków Wlkp.

PostWysłany: Śro 19:54, 23 Sie 2006    Temat postu:

-Skopać dupska we własnej sprawie!!!! - wrzasnął Galvin i wyskoczył przez okno.
Dimrond zobaczył, że Galvin znów zaczyna zabawe z tym swoim sportem extremalnym.
Kosynier spadając na ziemię miotał we wszystko co się ruszało i było mu wrogie, strumienie ognia oraz eksplodujące kule.
Po czym dość swobodnie opadł na ziemię i chwycił kose oburącz.
-Na pochybel zmiennokształtnym!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MickeyKar
Legendarny Piwowar



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tazqul Ingaras

PostWysłany: Śro 20:57, 23 Sie 2006    Temat postu:

Choć nikt tego nie zauważył, Mimira nie było wśród nich. Miał pewne sprawy do załatwienia, lecz jego amulet powiedział mu, że część jego przyjaciół z Faktorii natychmiast potrzebuje pomocy. Mocą tego amuletu błyskawicznie przeniósł się do swej fortecy, a następnie osiodłał Cieniostwora, chwycił mocniej Rangara i... razem zamienili się w smugę światła (co się nie spodobało Szarikowi... w końcu był CIENIOstworem). Z ogromną prędkością znaleźli się w pobliżu strażnicy bronionej przez KFowców. Wykorzystał swoją postać, wirując wśród watahy wilków. Część z nich przestraszyła się samego widoku, lecz przerażenie wzbudziło to, że smuga światła, gdy dotykała któregokolwiek wilkołaka, zabijała go. Wilki uciekły, bojąc się niecodziennego zjawiska. Smuga światła przekształciła się w Mimira siedzącego na Szariku. Oboje byli straszliwie wyczerpani.
-Ja... Odegnałem je na jakiś czas... Musimy opracować plan obrony, następnej nocy znów zaatakują...
Po tych słowach zawisł na grzbiecie Cieniostwora bez przytomności. Choć krasnoludy rzuciły się, by pomóc wodzowi, Szarik, choć także zmęczony nie dopuszczał nikogo.
Jego róg zapłonął dziwnym blaskiem. Po chwili, w której oślepieni Krasnoludzie odzyskali wzrok, "Szarik" pokazał swe prawdziwe oblicze.
Mieli przed sobą Złotego Smoka. Jego łowa sięgała wyżej, niż szczyt strażnicy. Wszyscy zdali sobie sprawę, że mają przed sobą jednego z Prastarych.
-Jestem Margorath Vermantessen Nerth - przedstawił się Smok - ale mówcie mi Mavern.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galvin Quel Tazqul
Than Faktorii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzałków Wlkp.

PostWysłany: Śro 21:22, 23 Sie 2006    Temat postu:

-Ale bajer - powiedział Galvin z opuszczoną szczęką.
Dotąd jedyną istotą Prastarą jaką widział, był Archon w którego sam się przemieniał.
-Bądź pozdrowiony Mavern! - zawołał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MickeyKar
Legendarny Piwowar



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tazqul Ingaras

PostWysłany: Śro 21:45, 23 Sie 2006    Temat postu:

Mavern spojrzał krytycznie na Galvina i powiedział:
-Nie powiesz mi, że myślałeś, że jakikolwiek krasnolud posiada taką potęgę magiczną, by opanować z gruntu złą istotę, jaką jest cieniostwór, i by zmienić go i siebie w wiązkę światła? Użyczyłem Fen... Mimirowi sporo mocy, a teraz chwilowo jest nieprzytomny, bo musi się otrząsnąć po tak potężnym zaklęciu, jakim jest świetlista wstęga. Byłoby mu łatwiej, gdyby nie trzymał tego swojego topora, ale jest uparty. Wie, że tak potężna broń czerpie siły z jej właściciela, ale nawet we śnie trzyma go uparcie... Trudno! Asgaarth!
Gdy Smok wypowiedział swe ostatnie słowo, ziemia się lekko zatrzęsła, a fala złotej energii wypłynęła z ust Maverna i spowiła Mimira. Po chwili rozległ się jęk, gdy Mimir odzyskał przytomność. Kiedy otworzył oczy i zobaczył Maverna w całej okazałości, błyskawicznie wstał.
-Prosiłem Cię, być im się nie pokazywał! Zepsułeś mi całą zabawę! - po chwili mruknął - ech, smoki... Wszystkie takie same, nie pozwolą nawet na chwilę, by ich nie podziwiać...
Mavern usłyszał jego słowa, lecz, najwyraźniej przyzwyczajony do burkliwości krasnoluda, nic nie odpowiedział...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Klanu Krasnoludzka Faktoria Strona Główna -> Off Topic- Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 20 z 62

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin