Forum Klanu Krasnoludzka Faktoria

Gość

*wchodzi zalamany Tallulah do karczmy i siada w najciemniejszym rogu, widac ze martwi sie czyms, po chwili wstaje podchodzi do barmanai bierze piwo. Wypija je jednym lykiem, zamawia beczke poczym wraca w poprzedne miejsce z jeszcze posępniejszą mina*

zuris

Zurris zerknął na Tallulaha zza sterty papierów która ostatnimi czasy wielce zmalała. Mruknął komęde do golema który natychmiest zaniósł dla Tallulaha przeźroczystą butle z wielkim napisem "Czysta"

Gość

*trzasnęły drzwi karczmy. Neviox prosi karczmarza o najwiekszy kufel piwa i siada przy stoliku popijając złoty napój*

Gość

Dzieki bracie za czysta, wiesz czym poprawic mi humor zazwyczaj, lecz dzis nie wiem czy starczy alkoholu w KF abym utopil w nim swe smutki

Soho

*podchodzi do Tallulaha * jakie smutki wyzal sie bracia postramy sie pomuc karczmarzu piwo dla nas *siada przy stoliku *

Gość

ehh *podnosi glowe* pewna elfica zlamala mi serce Sad

... barman piwo!!*krzyczy nieco podchmielonym glosem*

Korim Zabójca

Krasnolud nie upija sie do tego aby stracić głowę...
Tallulahu nie martw się ja już bardzo długo żyję bez kobiety (od urodzenia) i powiadam Ci że to nie takie straszne, wprawdzie smutno czasem, cóż takie życie Zabójcy.

Gość

ciezko pogodzic sie z brakiem kobiety... te cieplo, miekkosc...ehhh ;( musze sie pozbierac... ide powybijac kilka goblinow *chwiejac sie na nogach wychodzi z karczmy*

Korim Zabójca

Tallulahu, napewno nie gorsze niż życie Zabójcy... Młodość, głupota, ciekawość, odwaga...

Dimrond Dragarson

Drzwi do karczmy otwierają się i wszyscy podnoszą wzrok aby zobaczyć któż też do karczmy wchodzi. Ale w drzwiach nikogo nie widać. Po chwili od strony baru słychać głos znany wszystkim starszym krasnoludom:
- Witam Bracia widzę, że jednak Krasnoludzka Faktoria przeżyła kryzys bezhołowia, przykro mi, że musiał Was bracia opóścić na czas tak długi alem nie dał rady inaczejnawet ma potężna moc magiczna nic nie pomogła, musiałem ja udać się w rodzinne strony gdyż wielkie niebezpieczeństwo rdzicielom moim groziło. Nie wiem też co się stało z mym ukochanym synem Manicarem czy wie ktoś co się z stało z Podczaszym faktorii?? Ale widzę, że ród Dragarsonów w Redorii nie zaginął, tedy napijmy się a z wyprawy przywiozłem ja kilka beczek tatkowej przepalanki zwanej Smoczym Oddechem, wiesz coś na ten temat Zurissie prawda??
Spojrzał na Zurrisa, któren wzrok z nad papierów podniósł i oczy mu zabłysły na widok znajomych beczek samoczynnie wtaczających się do karczmy.

Gość

*Neviox podnosi się i krzyczy*
-Dzis nastał wielki dzień dla mnie!!!! Są moje setne urodziny!!!!! Pijmy bracia!!! Piwo dla każdego!!!! A dla młodego mini kufelek żeby tu nachlany niechodził!! Very Happy

Soho

Dirmondzie moj bracie pokaz co to przywiozles nowego do picia *nalewa sobie z beczki op czym wypija * Bracie wspaniale lepsze od tego piwa wiecej wiecej Exclamation

*nalewa kolejne kufle* synu sprobuj *podaje kufel synowi*

Nyxxis Dragarson

dzięki ojcze*bierze kufel i wypija go*:O ten napój jest najlepszy ale nie ma jak Marysia

zuris

*Zurris rozpromienił się wielce pomimo słusznego wieku już rzucił się jak małe dziecko na jedną z beczek wyjmując zza pazuchy swój kielich z czasów dawnej Faktorii świetności, i odkecając kurek z napojem bogów praktycznie odleciał ze szczęscia*

Gość

* do karczmy wchodzi Tallulah z wypchanym workiem* witam bracia! O! widzę ze swietujecie beze mnie Smile

Neviox'ie wszystkiego najlepszego ! *chwyta pierwszy z brzegu kufel i wlewa jego zawartosc do gardla po chwili wklada reke do worka i pyta* Bracia czy wiecie co w tym worze byc moze? Otoz sa to glowy niegodnych zycia goblinow, zamierzam je nadziac na pal przed karczma, co wy na to? Smile