Forum Klanu Krasnoludzka Faktoria

Magnus Loghair

Magnus podnosi wzrok znad urzędowych pergaminów i przez chiwlę przypatruje się przybyszowi. Po następnej chwili, którą przeznaczył na tęgi łyk z kufla, wstał i ryknął na cała salę: - Cisza! Powitajmy należycie nowego Krasnoluda w naszym gronie! - wskazał na przybysza - Jestem Mistrzem Rzemieślników naszej Faktorii, zwę się Magnus, witam cię w naszych szeregach. Twoje zdrowie!

Galvin Quel Tazqul

Galvin dodał po chwili..
-Przywitajcie gromko syna Acibuxa!!!!

Korim Zabójca

Karczmarzu piwo dla przybysza!

zuris

Zurris wchodzi do karczmy wpuszczając do środka troche rażącego oczy światła. Spogląda na zebranych w karczmie i dostrzega nową twarz.
-Witaj wśród nas Bracie. Jam jest Zurris i pilnuje tu porządku...-spogląda na Galvina-przynajmniej z założenia, a więc na początek, zero rzepy, elfich tunków zero no i magia jest zabroniona... tylko Than Dimrond może jej używać gdyż to on jest mym zwierzchnikiem, a teraz uśmiechnij się i choć z nami piś i gadać o wszystkim i o niczym.-zaśmiał się rubasznie i wziąłwszy od karczmarza dwulitrowy kufel ciemnego piwa postawił go przed synem Acibuxa

MickeyKar

...a moim bratankiem. Nie rozpijajcie go tak, jeszcze młody, ledwo zaczątki brody ma. LAEN REGAR!!! z tymi słowami wziął dwa potężne kufle piwa i wypił je naraz Od razu lepiej. Idę do fortecy, jak coś, to tam mnie szukajcie...

Mithirion

Hick! Hick! Ale mnie czacha nawala !! Ała Crying or Very sad

Acibux Quel Tazqul

* To karczmy wszedł Acibux i juz od progu zawołał:
- O, tu jestes!!! Tyle razy ci z matka mówilismy że nie masz pić piwa w takich ilościach!!! Teraz będziesz sie musiał tłumaczyc. Miałem cie dzisiaj nauczyć wykówać trzonki sztyletów w kształcie smoków. Marsz do domu już!!!
-To bardzo bystry dzieciak ale jeszcze nie nauczył sie że niektórych rzeczy trzeba przestrzegać- Powiedzaiał do wszystkich zgromadzonych i wyszedł.

Galvin Quel Tazqul

-Lepiej jeżeli nauczysz go pić, zamiast strugać trzonki do noży kuchennych:D! Picie bardziej mu się w życiu przyda...! - zawołał Galvin za Acibuxem.

Korim Zabójca

Picie może się naprawdę przydać, pamiętam jak piłem z pewnym człowiekiem, tak się opił że zaczął mówić o swoich (i nie tylko) tajemnicach, to uratowało mi życie Very Happy

Galvin Quel Tazqul

-Oto mi właśnie chodzi.

Mithirion

Weszedł małym okienkiem do jadalni i kszyczy
- Piwa mi dać !!!
- Ja jestesm spragniony!!

Galvin Quel Tazqul

Galvin który miał w kieszeni Pomniejszego Bimbrusia, zlitował się nad nieszczęśnikiem i rzucił Pomniejszym Bimbrusiem w bratanka. Bratanek złapał artefakt-butelke i schował do kieszeni.
-Pamiętaj chłopcze, aby nie pokazywać go Papie Acibuxowi! Jest podłączony so waszej piwnicy więc będziesz pił i tak swój towar!

Korim Zabójca

A ja kim jestem dla Mithiriona i dla ciebie Galvinie w rodzie bo całkowicie się zgubiłem... Very Happy

Galvin Quel Tazqul

Dla mnie bratem, a dla Mithiriona wujkiem.

Mithirion

Wujcio Galvin maracje
- BAMAN PIW.... ALBO NIE POPROSZE 10 PIWEK !!
I BATONKI MILKI WEY Razz